Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Loreth Anne White
Gabor Maté
Adam Szustak OP
Tomek Michniewicz
Robert M. Sapolsky
Przemysław Piotrowski
Harlan Coben
Rafał Kosik
Nadia Szagdaj
Adrian Bednarek
- Ileż można siedzieć w szkole? - Siedź. Rośnie ci IQ - Raczej hemoroidy.
Masz kompleksy, trądzik i depresję, jesteś autystyczna, autodestrukcyjna, zablokowana, niegrzeczna, brzydka i niewierząca... Widzisz, jaką masz charyzmę?!
- Wiesz, co powiedział Bóg, kiedy stworzył mężczyznę? - No co? - Daję ci mózg i członka. I tylko tyle krwi, żeby działał jeden z nich.
Kurczę, dlaczego ty cały czas płaczesz? Ryczysz średnio raz na godzinę, opamiętaj się, odwodnisz sobie organizm!
Angora to wyższa forma moheru. Ma dłuższy włos. Bliżej nieba.
(...) uśmiechnęła się i pomyślała o mankamentach męskiego pogłowia. Puści, próżni, podatni na sugestie i z zaburzonym zmysłem obserwacji. Cud, że przetrwali jako gatunek.
Miłości i kaszlu nie da się ukryć.
- Ale wyglądasz. Ktoś cię zgwałcił? - Matka Natura.
Oczywiście, że ma powód. Ona zawsze ma poważny powód. Żeby się tak masakrycznie zalać, trzeba mieć motywację, nie?
Ten facet był jak nałóg - brzydki, niezdrowy i groził zawałem.
Masz siebie kochać tak mocno, żebyś nigdy i nikogo nie prosiła o kochanie. Miłość się darowuje.
Ogarnęło ją poczucie kompletnego absurdu, charakterystyczny objaw ludzi skacowanych, którzy nie dość, że cierpią na migrenę, to jeszcze muszą znosić obecność mówiącego za głośno otoczenia.
Litować sie można nad kimś, kto potrzebuje pomocy, a ty przecież sobie świetnie radzisz, prawda?
To ty nawet pisać nie umiesz? Kończyłaś podstawówkę eksternistycznie?
- Nie łam się, Ryba, uczucie jest najważniejsze... Zenio na jesieni wykopie ci piękną marchew, co nie, Zeniu? - Jasne. Albo inny ekowibrator.
- Przy wyborze kobiety zawsze słucham głosu serca. - Zauważyłem. Zawsze ci się stanik na policzku odbija.
Życie bolało, bolał zgubiony sens, skrzeczała rzeczywistość prowincjuszki skandalistki, pozbawionej z dnia na dzień zachęcających perspektyw uczuciowych.
A wiesz, co to są "Chłopi"? -Wiem. Ja. -Nie. "Chłopi" to lektura. Ty jesteś, Zeniu, wieśniakiem. - A ty wieśniakiem z miasta. Przynajmniej nie jedzie ode mnie jajami na twardo. Burak popatrzył nieprzychylnie. -Od ciebie w ogóle nie jedzie jajami, emocioto. Te jajcognioty ci wytarły...".
Co za świnia, gnój, kretyn(...)!!! Co on sobie wyobraża?! Ta tajwańska podróbka prawdziwego mężczyzny!
A teraz już sobie idźcie, bo będę przeżywać!
Wcisnęła(...) głęboko między inne przykre wspomnienia, zmagazynowane w płacie potylicznym albo w jakimś innym, z mentalnymi odpadami, gdzie będą sobie czekały spokojnie na psychiatrę. Nazywało to się chyba syndromem wyparcia.
Czy przeznaczeniem matki jest tylko cierpieć i umierać ze strachu o swoje dzieci? Nawet dorosłe?
No wiesz co? Przez dwa lata jesteś zakochana na zabój, a teraz co? Trochę konsekwencji, ty galareto uczuciowa!
Pewnie powinienem się obrazić, zgodnie z twoją intencją. Ale ponieważ na to liczysz, złośliwie się nie obrażę.
Padało i padało. Był to jeden z tych dni, kiedy globalne ocieplenie wydaje się pobożnym życzeniem klimatologów mitomanów.
Potem posłusznie uwiesiła się mu na szyi i wpiła na pożegnanie w spierzchnięte wargi. Ala popatrzyła z zainteresowaniem na chodnik i uniosła wzrok, gdy skończyli. Nelly pomachała do nich raz jeszcze i, ku wyraźnej uldze wszystkich, zniknęła za zakrętem. Master podniósł z ziemi czystą grudę śniegu, wsadził ją sobie do ust i wydymając śmiesznie policzki, wypluł. - Co robisz? - spytał Burak bez zainteresowania. - Dezynfekuję się - wyrzęził Master. - Zatrułem się wczoraj fluidem.
Jak się kogoś kocha, to trzeba dać mu wolność.
Obudziłam się i pomyślałam,że jestem w niebie.
Jak to mawiali starzy Sarmaci: "najwyższą formą pochlebstwa wobec niewiasty jest okazanie uwagi jej płochym zajęciom".
Przycisnął ją do siebie.Czuła żurkowy oddech i niezaprzeczalną erekcję .