Hejka Kochane!
Tym razem pachnący post
Jak wiecie jestem uzależniona od wszelkich pachnidełek, a ostatnio zatraciłam się w zapachach Kringle Candle
Jeśli chcecie się dowiedzieć co tym razem mnie urzekło to zapraszam na post :)
Zanim jednak o zapachach, myślę, że chętnie dowiecie się czegoś więcej o samej marce, a właściwie o jej założycielu :)
W 1968 roku Mike Kittredge wykonał swoją pierwszą świecę na prezent gwiazdkowy dla swojej matki i niedługo potem założył małą firmę pod nazwą Yankee Candle...
W 1998 roku postanowił zakończyć swoją świeczkową działalność i sprzedał firmę
Długo jednak bez świec nie wytrzymał i pod koniec 2009 roku wraz z synem założył Kringle Candle
Mike Kittredge jest dla mnie geniuszem i jestem ogromną fanką wszystkiego co stworzył
A teraz czas na moje zamówienie z Zapach Domu KLIK :)
Tym razem zamiast tradycyjnych wosków zdecydowałam się na Daylight'y
Są to małe świeczki o wymiarach 5,5x2,5 cm
Czas palenia wynosi 12 godzin, ale intensywność zapachu jest zdecydowanie lepsza niż w woskach
Pierwszy z zapachów który wybrałam to mój ukochany GREY
"Wyrafinowany, typowo męski i elegancki zapach. Łączy w sobie aromaty cytrusów, kwiatów, drzewa egzotycznego oraz piżma. Po pewnym czasie zauważalne są również delikatne nuty wanilii i nasion tonki."
Tak jak obiecują tak jest
Jeśli miałabym go do czegoś porównać to byłyby to świeże, lekko cytrusowe, dobre gatunkowo męskie perfumy
Zapach ten nie jest duszący mimo wyczuwalnego piżma
Idąc w męskie zapachy zdecydowałam się na mało mówiącą nazwę SECRETS
"Pełen tajemnic, intrygujący zapach, w którym odkryjesz aromaty cytrusów i obfitych nut egzotycznych drzew."
Kolejne męskie perfumy, które mają w sobie zdecydowanie mniej cytrusów od poprzednika
Jest to zapach odrobinę bardziej duszący (ale nie wykręcający nosa jak np. Hot Chocolate)
Jeśli macie go w swojej kolekcji i znacie jego odpowiednik w prawdziwych perfumach to dajcie mi znać!
Odkąd pierwszy raz powąchałam November Rain od YC pokochałam ten zapach na dobre no i oczywiście zapach ten wycofano, dlatego wybrałam Autumn Rain
"Czysty naturalny zapach jesiennego krajobrazu. Wyjątkowo świeży i przyjemny zapach kolorowych liści."
Niestety dla mnie nie jest to zapach podobny do YC więc szukam dalej
W Autumn Rain przeważa zapach liści i trawy??
Sama nie wiem jak go opisać, trzeba po prostu powąchać i ocenić
Mi mimo nastawiania i lekkiego rozczarowania przypadł do gustu
Przeglądając asortyment sklepu natrafiłam też na dwa owocowe i bardzo rześkie zapachy
STRAWBERRY LEMONADE
"Szybki przepis na letnie orzeźwienie ?Zmieszaj słodką lemoniade i dojrzałe, soczyste truskawki. Wznieś toast za radosny nastrój."
Wzięłam go i z ciekawości i dla porównania
YC ma w swojej ofercie Sycylijską Cytrynę i Słodką Truskawkę
Ta pierwsza była dla mnie nie do zniesienia solo, ale w połączeniu pachniała apetycznie
KC jednak mnie dopieściło i stworzyło niewiarygodny letni zapach
Kiedy go odpalam pierwsze co przychodzi mi na myśl to soczystość, a drugie to "Kiedy będą w końcu smaczne truskawki?"
Dla tęskniących za smakami lata zdecydowanie odradzam ;)
Ostatni zapach na jaki się zdecydowałam to FROSTED CRANBERRY
"Zapach chrupiącej, słodkiej żurawiny w wyjątkowo odświeżającym połączeniu."
Jak dla mnie jest to typowo owocowy zapach z lekką nutką cierpkości, nie takiej jak w winie ale jednak
Jest bardzo słodki, przyjemny i na szczęście nie duszący
Jestem bardzo ciekawa czy znacie Kringle Candle i czy lubicie te zapaszki tak jak ja
Dajcie mi koniecznie znać!
Czysta elegancja (Grey) >KLIK<
Sekret (Secret) >KLIK<
Jesienny deszcz (Autumn rain) >KLIK<
Truskawkowa lemoniada (Strawberry lemonade) >KLIK<
Mroźna żurawina (Frosted Cranberry) >KLIK<
I to już koniec :)
A właściwie prawie koniec bo jeszcze wyniki rozdania i zaproszenie na kolejne
Gratuluję i czekam na wiadomość z adresem
A teraz możecie zgarnąć...
Buziaki i do następnego
~Julia~
myślę,że zapachy przypadły by mi do gustu,lubię cytrusowe męskie aromaty
OdpowiedzUsuńJak w takich zapachach gustujesz to przypadną na bank 😁
UsuńChoruje na te paletki!!!! ;-) ♥♥♥
OdpowiedzUsuńSTRAWBERRY LEMONADE uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńNo to jest nas dwie :)
UsuńGrey'a i Strawberry Lemonade uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTo Secrets też polubisz 😍
UsuńMmm, ja właśnie "palę" czekoladę, a już czeka lemongrass & ginger...
OdpowiedzUsuńUwielbiamy z moją Olą ich pachnidełka... A J-H 💜
Kolejna rzecz która nas łączy 😍
UsuńUwielbiam żurawinę, jesienny deszcz i lemoniadkę, Grey wg mnie jest duszący, a o secrets się nie mogę wypowiadać, przed spróbowaniem.
OdpowiedzUsuńTo ten Secrets Ci nie podpasuje bo jest mocniejszy pd Greya :)
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten męski zapach Grey ♥
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny <3
UsuńBardzo lubię takie woski. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) pozdrawiam również
UsuńGrey -uwielbiam ��
OdpowiedzUsuńTo Secrets pokochasz <3
UsuńOjej, wygrałam :D
OdpowiedzUsuńAle super, w końcu wypróbuję coś więcej od Nanshy, bo dotychczas miałam tylko pędzelek do eyelinera.
Już piszę wiadomość na fb.
Miałam napisać komentarz o woskach a tu na koniec taka niespodzianka że aż wątek straciłam :D
Kurcze muszę pomyśleć.. a tak - woski KC uwielbiam :>
Żurawinę mam a Lemoniada bardzo mi się spodobała aczkolwiek jeszcze nie zagościła w mojej "skromnej" kolekcji. Tak serio, to jestem uzależniona od wosków Kringle Candle i wciąż rozszerzam moją kolekcję :>
Autumn Rain również mam i jest to tak dziwny zapach, że aż nie potrafię go opisać ale w tej całej swojej dziwności ma też coś takiego, co kazało mi go kupić i ostatecznie go polubiłam :>
Widzę, że nie tylko ja mam problem z określeniem zapachu Autumn Rain ;)
UsuńZapachy Cię porwaly 😊 z ogromną przyjemnością się czyta :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj porwały, porwały :D
UsuńMiałam się odezwać więc piszę :) Skoro lubisz zapach Secret i tak jak ja kochasz nuty Greya to Tamboti Safari z Partycje albo Kilimanjaro Stars od Yankee. Mam trochę tych aromatów dziwny jest Slave ale i tak go lubię ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana <3 :D
Usuń