Nabrałam tyle samo oczek co poprzednio, ale wykonałam więcej rzędów oczkami prawymi. Oczywiście widać, że ażur jest inny. Rękawy i dół swetra wykończyłam ściągaczem (zakończonym szydełkiem tak jak w szarym swetrze).
Wykonany z potrójnej nitki (2 nitki Peonii i 1 Sasanki, obie 100% anilany). Cena zużytej włóczki to 16,70zł (2 x 5,50 i 1 x 5,70).
I to wszystko jest najmniej ważne.
Pomińmy też to, że sweter nie jest w moim rozmiarze, ale ja się w niego i tak wcisnęłam, a to raczej na pewno psuje cały efekt.
Po tej robótce nasunęły mi się takie wnioski:
- tym sposobem lepiej robić swetry dla szczupłych osób bo najzwyczajniej w świecie lepiej na nich leżą,
- tym sposobem nie należy robić dopasowanych swetrów dla osób tęgich i "biuściastych" bo gotowe za bardzo ciągną się pod pachami,
- naprawdę nie lubię włóczek ze 100% zawartością anilany.
W sumie nigdy nie zebrałam się aby zrobić swój własny sweter. Może dlatego że zabrakło mi czasu. Teraz strasznie podoba mi się druk na materiałach https://ctnbee.com/pl/druk-na-materialach i za każdym razem zamawiam sobie nową rolkę tkaniny z nowym wzorem.
OdpowiedzUsuń