TUSAL (1) 29 sierpnia

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Słoiczek już nie stoi pusty :) Nie mogłam pozwolić by samotnie, bez mojego zainteresowania stał na półeczce. Co to, to nie. Wiem że jest tego malutko, ale słoiczek już nie głoduje :)


Totally Useless SAL (TUSAL)

piątek, 26 sierpnia 2011

A więc wzięłam sobie udział w Całkowicie Bezużytecznym SALu organizowanym przez CyberJulkę z Pracowni Cyber Julki:





Aby nie zapomnieć:

Daty nowiu od sierpnia do grudnia 2011 r.:
- 29 sierpnia,
- 27 września,
- 26 października,
- 25 listopada,
- 24 grudnia.
 
A tak prezentuje się mój wesoły lecz niezaawansowany pod względem twórczym słoiczek:
 
 
 

Stare naklejki zawsze gdzieś się przydadzą :D

SALowe babeczki 2/10

sobota, 20 sierpnia 2011

No to pierwsza z zaległości. Pierwszy sierpnia minął mi na wyjeździe więc drugą babeczkę prezentuję teraz. Przy okazji chciałabym oficjalnie przeprosić naszą blogową koleżankę: Renataa25 z bloga Robótki myślami pisane, która organizuje ten SAL babeczkowy. Jedną z zasad tej zabawy jest przesłanie zdjęcia ukończonej babeczki na koniec miesiąca, aby mogła pokazać zdjęcia wszystkich uczestniczek. W tym celu zrobiłam babeczkę przed wyjazdem, ale byłam na tyle zapominalska, że nie wysłałam jej zdjęcia. No i przez to popsułam trochę zabawę... Dlatego oficjalnie przyznaję się do winy i obiecuję poprawę.



Nadal wydaje mi się, że kolor ciemny niebieski w sztućcach jest źle przeze mnie dobrany. Coś mi tu nie pasuje. Jak uważacie?

Wróciłam z wakacji :)

środa, 17 sierpnia 2011

Fajnie było ale się skończyło. Szkoda, bo obozy mogły trwać dłużej. Dwa tygodnie spędziłam 100 km od Warszawy w okolicach Siedlec, a następne dwa tygodnie w Mielnie niedaleko Mogilna. W sumie miesiąc pod namiotami ;P Obie grupy bardzo się zgrały i zżyły ze sobą i planujemy się jeszcze spotkać. A teraz z głową pełną wspomnień witam się z wami. Dzisiaj fotorelacja z wyjazdów, a od jutra nadrabiam zaległości robótkowe :)

Zdjęcia ze spacerów w okolicach Siedlec:





 
 A to tabliczka, która tak mi się spodobała, że musiałam zrobić jej zdjęcie:

 A te z okolic Mielna:




Ta gąsienica dostała od nas imię Fredzio:

Na jednej z wycieczek oglądaliśmy stado dzików (ktoś je hodował w wielkiej zagrodzie):


To fontanna w Mogilnie:

I na koniec coś zabawnego - czasem nam się nudziło:


Trochę duża wyszła ta fotorelacja, ale i tak chciałam zamieścić tu więcej zdjęć. :) Mam nadzieję, że nie będziecie mieli problemów z ich obejrzeniem. Pozdrawiam i do jutra!



Dziękuję wam za wszystkie gratulacje :) Jest mi niezwykle miło :)
Iskierka - Będę studiować informatykę :) Podaj mi maila to wyślę ci numerację mulin Ariadny do babeczek. W paru kolorach jednak będę musiała zrobić poprawki. Jednak cieszę się, że się Tobie podobają. Polecam przelicznik Abakan - bardzo dobrze mi się z niego korzysta.
Jagna, Lothluin - Dziękuję za życzenia miłych wakacji - były naprawdę miłe :)
Pralinka - Miło mi, że dodałaś mnie do obserwowanych. Chętnie się odwdzięczę, tym bardziej, że twój blog bardzo mi się podoba :)